poniedziałek, 30 kwietnia 2012

AVON SOLUTIONS blask nawilżenia - rozświetlający krem koloryzujący spf 20.

dziś przychodzę do was z recenzją produktem który wd. mnie jest hiciorem. moim zdaniem jest to jeden z tych produktów ,na których AVON  będzie zarabiał latami..
jako że moja cera była ostatnio "zimowa" - szara i zmęczona postanowiłam skusić się na ten krem (był za połowę ceny - 12,50). kiedy do mnie przyszedł.. najpierw nałożyłam go na połowę buzi żeby sprawdzić różnicę. i zobaczyłam. ! posmarowana połowa była rozświetlona i muśnięta słońcem. ! na drugi dzień posmarowałam już całą buźkę , robię tak do dni dzisiejszego i pewnie szybko nie przestanę.  

1. estetyczne i poręczne opakowanie ( 50 ml) 

                                                                                                                                        
2.skład : nie zawiera parafiny ani olejów mineralnych, ogólnie jak na moje oko jest przyzwoity ;)

 3.dozownik, łatwy w użyciu, praktyczny

 4. konsystencja/formuła - biały krem z delikatnymi brązowymi drobinkami
 5. taki efekt daje rozsmarowany na skórze (pokazałam na moim udzie bo światło nie chciało uchwycić różnicy na twarzy)


podsumowanie :

- tani (najczęściej ok 20 zł)
- wydajny
- wygodny w użyciu
- dobrze nawilża skórę
- nadaje jej naturalnego blasku
- zdecydowanie poprawia koloryt skóry
- posiada spf 20

Moim zdaniem jest to naprawde AVON'owski hicior i wiem że nie będzie to moje ostatnie opakowanie. ;) polecam, polecam, polecam. !!!

już niedługo wstawię zdjęcia produktów na wymiankę.  3majcie się ;*

niedziela, 29 kwietnia 2012

MerryMil - Hair story. moje włosy i ich pielęgnacja

hej dziewczęta. ;* wczoraj nie dodałam posta bo pól dni szykowałam się do wyjścia na impreze z okazji 50 lat małżeństwa kolegi (zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca) robiłam zdjęcia makijażu. chciałam wam pokazać outfit ale nie miał mnie kto zfotografować. ;/

dziś bardzo obszerny post na temat moich włosów.

Moje włosy naturalnie są falowane- kręcone.. co dziwne : jeżeli po umyciu ich nie uczeszę i ugniotę z produktem do stylizacji czy też bez - są poskręcane. jeżeli rozczesze i ewentualnie spryskam sprayem prostującym - proste ; d

zapuszczam włosy i dlatego nie farbowałam ich już jakiś rok, niestety w grudniu skusiłam się na ombre co strasznie "spaliło" mi końcówki. pomimo tego za nic w świecie nie chcę ich obcinać. może zrobię to kiedy urosną jeszcze z kilka cm.

pomimo tego że nie farbuje, nie używam prostownicy, nie używam nawet suszarki moje włosy są bardzo suche i zniszczone. niedawno uporałam się z problemem wypadania włosów,  teraz zaczeły się strasznie łamać..

1. MOJE WŁOSY ŁAMIĄ SIĘ PRZY KAŻDYM CZESANIU. :
zaznacze że używam grzebienia bursztynowego z szeroko rozstawionymi zębami.


2. TAK WYGLĄDAJĄ MOJE WŁOSY OBECNIE :
 SUCHE ZNISZCZONE..
 MOJE ODROSTY .
 ROZCZESANE KOŃCÓWKI, MASAKRYCZNIE ROZDWOJONE.

TAK WYGLĄDAJĄ MOJE WŁOSY PO PRZEBUDZENIU.

kiedy robie włosy po umyciu "na prosto" one wyglądają na jeszcze bardziej zniszczone dlatego że naruszam ich naturalną strukturę.


odkąd rozjaśniłam końce strasznie zaczeły się rozdwajać. pomimo że nie podcinam włosów to prawie codziennie łapie za nożyczki i wycinam pojedyńcze "rozdwojenia".


3. MOJA PIELĘGNACJA:
od jakiś 2 tygodni przerzuciłam się n pielęgnację "prawie naturalną"
szampon bez sls, ostawiłam ciężkie silikony typu biosilk czy serum wygładzająco nabłyszczające.
 włosy myję 2 razy, skalp szmponem babydream bez sls. poten na całe włosy odżywka łopianowa.
 olejuje VATIKĄ (dopiero od niedawna) wcześniej używałm alterry która jednak nie dała mi oczekiwanych efektów. czasmi vatikę nakładam razem z oliwką z babydream która ma całkiem dobry skład. od czasu do czasu nakłam maskę z proteinami mlecznymi BIOVAX.
 po umyciu dla ochrony nakładam odżywkę z avonu która zawiera dimethicone ( rozpuszczalny w delikatnych szmponach silikon), czasami używam sprayu prostującego z L'OREAL   który także zawiera dimethicone  oprócz tego prawdziwe proteiny jedwabiu. od jakiegoś czasu n odrosty pryskam sprayem rozjaśniającym z joanny który dla mnie jest hitem. z czsem zrobię jego recenzje.
kiedy chcę poskręcać włosy wgnitam w nie żel skręcjący  Umberto Gianini, zapomniałam dodać n wcześniejszych zdjęciach że razem z olejowaniem nakładam też naftę kosmetyczną na skalp i odrobinę na dłógość, opcjonalnie używam balsamu objętościwego z AVONU który ku mojemu zdziwieniu nie zawiera silikonów, jest w nim kilk parbenów ale pierwsze miejsca zajęte są przez składniki nawilżająco zmiękczające.



PODSUMOWANIE.
- NIE PROSTUJE
- NIE SUSZĘ
- WŁOSY MYJĘ CO 3/4 DNI
- PO UMYCIU WODĘ ODSĄCZAM W BAWEŁNIANĄ KOSZULKĘ
- OLEJUJE
- WŁOSY MYJĘ DELIKATNYMI PRODUKTAMI BEZ SLS NIE SZARPIĄC ICH
- NI UŻYWAM CIĘŻKICH SILKONÓW.



DĄŻE DO DŁÓGICH I ZDROWYCH WŁOSÓW, CZEKA MNIE DŁÓGA I WYBOISTA DROGA.
NATURALNA PIELĘGNACJA W MOIM PRZYPADKU TRWA DOPIERO 2 TYGODNIE ALE JUŻ WIDZĘ EFEKTY STOSOWANIA NP, OLEJU VATIKA ;)

3 MJCIE SIĘ ;)
NAPISZCIE CO POLECACIE NA ROZDWAJAJĄCE KOŃCE -.-

piątek, 27 kwietnia 2012

mój dzienny makijaż ;) MOTD

dziś szybki post. postanowiłam pokazać wam jak wygląda mój dzienny make up ;)
co prawda on nie jest dzień w dzień taki sam. czasami użyje innych cieni. ale zawsze jest to albo delikatne wycieniowanie albo czarny eyeliner + wytuszowane rzęsy. ;)

jestem posiadaczką okropnych cieni pod oczami więc prawie codziennie używam korektor pod oczy.. zależy od dnia ;)
dodam też że rzadko używam podkładu, nie mam wielkich problemów z cerą  i wolę jej nie obciążać. 

użyte kosmetyki :
1. podkład kryjąco matujący SOFTER
2. puder prasowany Maxfactor tempting touch
3. baza pod cienie i korektor w 1 - esscense
3. cień matowy MYIO - kolorek haze
3. paletka 4 cieni - colourworks
5. kredka brązowa PierreRene - numerek 11
6. lash shocking mascra - SOFTER
7.róż do policzków DIOR  kolorek "Brun Canelle"
8. błyszczyk burberry pie lipgloss
9. korektor do brwi delia onyx brązowy

 na zdjęciu troszkę osypany tusz, który potem skorygowałam ; )



3majcie się ;)

czwartek, 26 kwietnia 2012

Perfecta - rozświetlająca maseczka 24k - BUBEL. !

Dzisiaj recenzja jakże zwykłego produktu jakim jest maseczka rozświetlająca z Perfecty..
teraz im bliżej lata moja cera robi się coraz bardziej mieszana , jednak moja cera ogólnie jest sucha ;/
kiedy na półce w Rossmanie zobaczyłam nowość Perfecty nawet się nie zastanawiałam.


 producent zaleca nałożyć produkt na 15/20 minut, nie zmywać. a kiedy maseczka się wchłonie można nakładać makijaż.

! nałożyłam.

! 20 minut później.

kiedy spojrzałam w lusterko byłam w szoku.. no rzeczywiście takiego  rozświetlenia nie dał mi jeszcze żaden kosmetyk haha ; D wyglądałam jak złota bombka choinkowa. pragnę dodać że to zdjęcie i tak nie oddaje w 100 % "natężenia blasku" ;) maseczka zostawił na twarzy miliony złotych drobinek..

wyszłybyście tak na ulicę.? chyba na bal przebierańców.

pomyślałam sobie " może trzeba nałożyć na to podkład?"
 !nałożyłam podkład.
 pod wpływem nakładanie podkładu maseczka zaczęła się zcierać a podkład niesamowicie ważyć.. bubel nad bublami. !
" No to jestem gotowa na imprezę" ;)) ;>

koniecznie napiszcie czy miałyście do czynienia z tą maseczką i jak wrażenia ;)

pozdrawiam , Marika ;)

środa, 25 kwietnia 2012

małe zakupy kosmetyczno niekosmetyczne. ;)

hej dziewczęta .;)
dziś po szkole wpadłam na chwilę do chińskiego sklepu.
zakupiłam :
lusterko dwustronne bo stare się zbiło ;) - 6 zł
doniczkę na moje marne kilka pędzli - 2 zł
pilniczek szklany - 3 zł (pewnie na długo nie wystarczy ale warto spróbować ;) - 3zł
puszkę skarbonkę w jakże dorosłe wzory *.* - 3 zł

kiedy przyszłam do domu czekała na mnie mała niespodziank, przyszły moje upragnione olejki VATIKA.  zamiast 300 ml zakupiłam 2x po 150 ;) (razem 33 zł) mała buteleczka będzie bardziej wygodna ;)
otwieram.. spodziewałam się egzotycznego zapachu kokosa a tu coś w stylu publicznych toi toi ; D
le czego się nie robi dla pięknych włosów.. napewno podziele się z wami efektami ;)

niedłógo napiszę coś o włosach, od kilki tyg. ciągnę "naturalną" pielęgnację bez silikonów i sls.. narazie tylko końcówki się bardziej rozdwajają ;o

ale to kiedy indziej..
3majcie się ;*

wtorek, 24 kwietnia 2012

domowy peeling kawowy, co i jak. ? !

z pewnością nie jedna z was słyszała już wcześniej o domowym peelingu anty-celulitowym.
peeling ten w każdym przepisie może różnić się poszczególnymi składnikami bądź ich ilością natomiast zawsze składnikiem podstawowym jest mielona kawa. kawa stosowana jest w przemyśle kosmetycznym właśnie jako składnik wielu produktów ujędrniająco wyszczuplających.
oczywiście zdrowy rozsądek nie pozwala mi wierzyć w 100% działanie tego typu kosmetyków

pewnego dnia postanowiłam sporządzić sobie taki specyfik, po prostu żeby przekonać się ile prawdy jest w jego "sławie" min. na wizażu. ;)

A oto mój skromny indywidualny przepis który każda z was może modyfikować po swojemu. ;))
1. jako "naczynie" posłużyło mi dość spore opakowanie po kremie do ciała z DOVE.
2. składnik podstawowy czyli KAWA MIELONA  , wsypałam ok 3/5 pojemniczka
3. dodałam ok 3 łyżki siemienia lnianego.
4. dla urozmaicenia wsypałam ok 3 łyżki otrębów pszennych
5. dodałam łyżkę olejku avokado z alterry.
6. wszystko rozcieńczyłam odrobiną żelu pod prysznic o zapachu żurawiny ( używjcie swoich ulubionych) , trzeba pamiętać żeby nie przesadzić z "rozcienczaniem" bo peeling pomimo wszystko powinien być gęsta papką.


 moje wrażenia. :może to zabrzmieć przesadnie ale ja w życiu nie używałam lepszego peelingu..na skórze zachowuje się po prostu super. bardzo dobrze się rozprowadza i rzeczywiście zciera martwy naskórek. po takiej kąpieli/prysznicu, skóra nie dość ze jest wygładzona, to jeszcze zauważalne jest jej ujędrnienie. !!(♥).. no i zapach.. boska kawa w połączeniu z naszym ulubionym zapachem żelu..
pragnę jednak dodać żę jeszcze lepszą opcją byłoby rozcieńczenie peelingu samymi olejkami. da to po prostu większe nawilżenie.
taki peeling + balsam/ masło = gładka jędrna i pachnąca kilka godzin skóra ♥
Jeżeli jeszcze nie próbowałyście to nie ma na co czekać. ja teraz moge szczerze powiedzieć że kiedy skończe moje peelingi do ciała już nie będe kupować tych sklepowych. kawowy jest dla mnie zdecydowanie ulubieńcem.
mam nadzieje że przekonacie się same. ;))

dodaje kilka zdjęć ;)


poniedziałek, 23 kwietnia 2012

lakier miss sporty - 346 ;)

Jak narazie posiadam 2 lakiery miss sporty i muszę przyznać że jestem zaskoczona ich jakością, mile zaskoczona. !
gama kolorystyczna co prawda nie jest nadzwyczaj szeroka ale kolorki są dosyć fajne.
 dotychczas półka miss sporty jeśli chodzi o lakiery raczej mnie odpychała . teraz żałuje ;)
lakiery mają same plusy.
+są dobrze kryjące ( wystarczy jedna warstwa)
+ są dosyć gęste ale jest to taki rodzaj gęstości który niesamowicie ułatwia nakładanie lakieru ;)
+ dosyć trwały - 3/4 dni.
+ szeroki dostosowujący się do płytki paznokcia pędzelek.

malowanie tymi lakierami to sama przyjemność ;) mm ochote na mleczny róż z ich gamy ale narazie mam szlaban na lakiery. mam ich poprostu dużo ;)
jeśli jeszcze nie próbowałyście lakierów miss sporty to nie ma na co czekać ;))


top coat troszkę odcisnął mi się podczas snu ;(
3majcie się ;)

sobota, 21 kwietnia 2012

MÓJ START : Zdobycze kosmetyczne marca i kwietnia. ; ))

1. Jet Femme Holiday - AVON - 19.90 zł (oferta netto dla konsultantek)
2.Spotlight - AVON - prezent za zrealizowanie kwoty










3. spray rozjaśniający Joanna - 6.90 zł
4. Spray przyspieszjący wysychanie paznokci - AVON - 14.90 zł
5. Balsam the body shop - Jaśmin, wersja 50 ml








 6. odżywka Eveline (już trzecia ^^) 8w1 - 11.90 zł
7. lakier miss sporty - 346 - 4.99 zł
8. lakier MYIO  w kolorze peacock - 4.99 zł
9. lakier MYIO  w kolorze grape - 4.99 zł
10. błyszczyk Estee Lauder
11. błyszczyk AVON  supershock w kolorze melon madness (prezent za zamówienie)
12. złota szminka AVON  ultra colour rich w kolorze golden peach - 19.90 zł (w zestawie mamy)
13. szminka AVON  little red dress w kolorze pout - 14.90
14. kuleczki bronzujące AVON  arabian glow (prezent za zamówienie)


 15. paletka LA  colours
16. masełka z the body shop, mango, jaśmin, truskawka - 50 ml
17. oliwka babydrem -  5.90 zł
18. szampon babydream - 3.49 zł
19.scrub do dłoni AVON   skin so soft
20. krem do stóp pomarańcza i cynamon AVON  footworks - 4.99(oferta netto dla konsultntek)
21. maseczka planet spa, nawilżająca śródziemnomorska oliwka (prezent za zamówienie)
22. maseczka planet spa japońska sake i ryż wygładzająca - 9.90 zł
23. tonik ZIAJA  aloesowy - 5.49 zł
24. mgiełka AVON  truskawk i guava - 4.90 (oferta netto dla konsultantek)
25. serum ujędrniające do szyi i dekoltu śródziemnomorska oliwka (prezent do zamówienia)
26.olejek rycynowy - ok 7 zł
27. maść na wypryski BENZACNE 5%  - 10.49 zł
28. nafta kosmetyczna z witaminami  a i e ok 7 zł. 
Jestem nową blogerką ale blogi innych dziewczyn śledzę już od dawna, szczególnie interesują mnie makijaże, pielęgnacja, czytam dużo blogów o pielęgnacji naturalnej, i o zapuszczaniu włosów, czyli wszystkiego po trochu. ;) pierwszy filmik jest o tematyce "zdobyczy zakupowych" bo trochę poczyniłam tego w ostatnim czasie. 

na koniec dodam że niektóre produkty nie  mają podanej ceny, będzie się tak działo zazwyczaj wtedy kiedy produkty będą pochodzić z second handu mojej mamy. ;) w którym bardzoczęsto trafiają się produkty nowe, drogie, lub do których poprostu nie mam dostępu. ;))  

mam nadzieje żę przyjmiecie mnie do swojego babskiego grona , a ja już zaczynam szykować nowe interesujące i być może ciekwe posty.

3majcie się ;))